PRAWO I PODATKI złotych – śmiesznie mała kwota w porównaniu z potencjalnymi stratami liczonymi w milionach.
Źle sformułowane warunki umowy Umowa w polskim biznesie często traktowana jest jak formalność, coś co trzeba podpisać, żeby zadowolić księgową lub spełnić wymogi formalne. Tymczasem dokument to najważniejsze narzędzie ochrony interesów przedsiębiorcy, jego tarcza w walce z niesolidnymi kontrahentami. Umowa nie powinna mieć oczywiście luk prawnych, a także zawierać odpowiednie klauzule – bez nich jest praktycznie bezwartościowa. Problem polega na tym, że większość przedsiębiorców korzysta z szablonów pobranych z internetu lub umów przygotowanych przez kontrahenta. To podejście jest nie tylko naiwne, ale wręcz niebezpieczne. Partner biznesowy, który przygotowuje umowę, zawsze zadba o swoje interesy, często kosztem drugiej strony. Umowy takie zawierają często różne kruczki prawne, które w przypadku sporu mogą całkowicie pozbawić przedsiębiorcę możliwości skutecznego dochodzenia należności.
Brak precyzyjnego określenia obowiązków stron Kolejny mankament, który prowadzi do problemów w windykacji, to nieprecyzyjne określenie obowiązków stron umowy. Przedsiębiorcy często zakładają, że pewne kwestie są oczywiste i nie wymagają szczegółowego uregulowania w umowie. To błędne założenie, które w przypadku sporu może okazać się fatalne w skutkach.
Obowiązki stron należy określać nie poprzez rozmowy, maile czy telefony, ale bezpośrednio w dokumencie. Każdy szczegół współpracy, od terminów realizacji, przez standardy jakości, po procedury odbioru, powinien być jasno i precyzyjnie określony w umowie. To nie tylko zabezpiecza przed sporami, ale także ułatwia ewentualne dochodzenie roszczeń w sądzie.
Opóźniona reakcja na zaległości Nie czekaj, nie zwlekaj – im dłużej czekasz, tym więcej tracisz. To jedna z najważniejszych zasad skutecznej windykacji. Tymczasem polscy przedsiębiorcy mają tendencję do odkładania działań windykacyjnych w nadziei, że problem sam się rozwiąże. To podejście jest nie tylko nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe.
Każdy dzień zwłoki to dzień, w którym dłużnik zyskuje przewagę. Ma więcej czasu na ukrycie majątku, przygotowanie się do obrony lub po prostu zniknięcie z rynku. Jednocześnie wierzyciel traci nie tylko pieniądze, ale także możliwości prawne – niektóre roszczenia ulegają przedawnieniu, dowody się gubią, świadkowie zapominają szczegóły.
Błędne wezwania do zapłaty Ogromny odsetek wezwań do zapłaty w ogóle nie działa. Problem polega na tym, że większość dokumentów przygotowywanych przez osoby bez wykształcenia prawnego zawiera błędy, które czynią je nieskutecznymi. Błędne wezwania to nie tylko strata czasu i pieniędzy – to także sygnał dla dłużnika, że ma do czynienia z amatorem, którego można bezkarnie ignorować. Profesjonalnie przygotowane wezwanie powinno zawierać podstawy prawne, precyzyjne określenie roszczenia, realny termin
68 # 3 lipiec 2025